niedziela, 20 września 2015

polityka sukcesu

W Polsce w mediach ciagle się chwalą,ze spada bezrobocie,że Polakom zyje się dostatnio i że są zadowoleni....Jest to propaganda sukcesu robiona "pod publiczke"....Tak naprawdę ciagle ludzie są eksmitowani z mieszkań i ladują jako bezdomni na bruku,traca pracę i to bez konkretnego powodu,bo najczesciej są wygryzani przez innych....Żadnej normalnej pracy nie ma od 30tu lat....ludzie kończą studia,nawet po kilka fakultetów i nie ma dla nich pracy...mnóstwo/jakieś 4 miliony/ wyjechalo do pracy za granicą,a teraz też moga juz czuć sie zagrożeni,bo Europa bierze sobie 3 miliony uchodźców,którzy też chcę w europie pracować,więc poodbierają Europejczykom pracę,usługi zdrowotne,świadczenia socjalne,mieszkania itd....Po prostu Europa i tak jest przeludniona i nie ma tu miejsca na dodatkowe miliony ludzi z obcego kontynentu....Szkoda,ze nikt tego nie dostrzega....Tzn.nikt z rządzacych....U nas zatrudnia sie osoby tylko na umowy smieciowe,a zadnej normalnej pracy nie ma od 30tu lat jak wspomniałam i atk to wyglada, propaganda sukcesu polskiego to tylko mit i legenda na ten czas......

sobota, 19 września 2015

moja wiara

przez dwie niedziele byłam na 8.30 na mszy w kościele..miałam motywację..az do wczoraj..po wczorajszym rodzinnym incydencie.gdy jak przed wielu laty zrobiono ze mnie dziewczynkę do bicia,jakoś straciłam checi,motywację ,żeby nadal uczestniczyć w tej farsie jaka jest co niedzielna wizyta katoli w kościele...to są ludzie podli,a ja nie jestem katolką.jestem chrzescijanką.

"rodzinne" spotkanie

tzw."rodzinne"spotkanie z okazji minionych urodzin ojca odbyło się wczoraj,w sobotę u "starych" w sopocie...szkoda,ze nie wiedziałam,bo gdybym wiedziała co będzie ,to bym nie pojechała,a naiwnie sie przeciez cieszyłam,że po długich miesiacach niewidzenia się spotkam sie wreszcie z tzw."rodziną"...to była pomyłka,bo teraz to już ewidentnie zostało podkreślone,ze ja żadnej rodziny nie mam i to już od dawna,a co najwyzej najgorszych wrogów....na poczatku oczywiscei był tzw."obiad" i byli wszyscy z męzami,dziećmi itp....ale potem,gdy chciałam jechać do domu i prosiłam ,błagałam,zeby mnie ktoś odwiózl,to wszyscy sobie wypili juz piwo i moglam liczyc/tak mi się wydawalo/tylko na mlodszą siostrę,ale ona mówiła,że tylko skończy pić kawę i mnie odwiezie,ale nic takiego się nie zdarzylo....wiedząc ,że jestem chora i się źle czuję,oni kazali mi z psem jechać skm-ka....pokłocilam się  z nimi.na siostrę powiedziałam "śmierdziawo jedna",za co sie obraziła,a do siostrzenicy,która sie wtrącała dwa razy powiedziałam"zamknij mordę"...moja macocha powiedziała,ze ja ich "terroryzuję" tym,ze chcę jechać do domu...w koncu jakos ,gdy stalam na dworze podjechała taxi plus czy halo taxi i zabrał mnie teki facet razem z psem...gdy wrócilam do domu rzygałam kilka razy.....

na świecie tym ,na ziemi tej niby naszej....

NA ZIEMI TEJ
NA NIBY-NASZEJ ,LUDZKIEJ ZIEMI
JUŻ NIE MA NIC DO ZROBIENIA NA TEN CZAS
LICZYŁY SIĘ ZAWSZE TYLKO SEKS I PO NIM ŚMIERĆ.....
TO WSZYSTKO CO NAJBARDZIEJ DOSKWIERAŁO
W NIEPRZEBRANYM OCEANIE LUDZKICH SAMOTNOŚCI
KTOŚ ZYŁ I UMARL SAMOTNIE..NIEZAUWAŻONY PRZEZ TŁUSZCZĘ
I NAWET CHOĆ BYL LUDZKI I WARTOSCIOWY TO PRZEZ NICH UZNANY ZA GNÓJ.....
PEJORATYWNIE..NIESŁUSZNIE ZUPEŁNIE ZRESZTĄ.....
NA SWIECIE TYM,NA ZIEMI TEJ LICZĄ SIĘ DALEJ TYLKO DWIE SPRAWY:
CIPA I ŚMIERĆ
P.S CHYBA ,ZE WAS SCHWYCI BIEGUNKA LUB WYMIOTY...;)

środa, 16 września 2015

dewaluacja...

czlowiek nie tylko zubożał w tej Polsce,ale stał się nedzarzem!dziś tysiąc zł to równowartość tego,czym kiedyś było 100 zl...dziś za sto zł prawie nic sie nie kupi..to jest straszna dewaluacja...wszystkie ceny poszly o 80% do gory ,a zarobki,renty,emerytury stoją w miejscu od kilkunastu lat...to jest straszny zgrzyt ekonomiczny w Polsce i starsznie cos tu nie gra

wydawało....

wydawało mi się,że jestem z Tobą,ze jesteś ze mną ,ze Ciebie mam i że oddałabym Ci wszystko..wydawało mi sie ,gdy jeczałam i stekałam i mruczałam sama przez sen w towarzystwie psa..przyznaję sie jednak do wlasnej głupoty i naiwnosci,bo fizycznie nikogo nie bylo a ja całowałam powietrze ,poduszkę lub posciel i tak od lat oa lat i wiecznie jestem i byłam w tym i z tym sama....Zastanawiam się po wielu latach co to jest i co to bylo i kto chcial mnie nabrać oszukać i złudzić fikcją?

wtorek, 15 września 2015

ta zdzira z trójmiasta zepsuła mi komputer z zemsty za to,że napisałam o niej prawdę..co za szmata
SZMATO! UZNAJ TO ZA GROŹBĘ,ALE JA cIĘ DORWĘ I NIE ZOSTAWIĘ NA TOBIE SUCHEJ NITKI...MASZ PRZEWALONE.INZYNIERZE Z BOŻEJ ŁASKI A SMIERDZACA SZMATO!