piątek, 12 lutego 2016

TAK OTO MÓWI CIEŃ CZŁOWIEKA-KOBIETY,KTORYM BYŁAM KIEDYŚ:DO WŁASNEJ ŚMIERCI ZAWSZE ZDĄŻE ,WIĘC W TYM POZOSTAŁYM MI ŻYCIU,NIE MUSZĘ SIĘ JUŻ SPIESZYĆ...

IDĘ BARDZO SZYBKO..BIEGNĘ..SPIESZĘ SIĘ..POPĘDZAM PSA MÓWIĄC:SZYBCIEJ,ŁAJZO,BO CHCĘ UNIKNĄC KONTAKTU WZROKOWEGO Z OSOBAMI ,KTÓRE MNIE ATAKUJĄ I NACIERAJĄ NA MNIE ZEWSZĄD WOKÓŁ...PEŁNO TYCH DZIKUNÓW ZE ZGNIŁEGO MIĘSA,ALE PRZECIEŻ ONI ZOWIĄ SIĘ LUDŹMI,ALE DLA MNIE TO TYLKO OSOBY POZBAWIONE TOŻSAMOŚCI,PRZESZŁOŚCI,MÓZGÓW I TYLKO ŁAŻĄ TAK ,JAK TE DZIKIE ROBALE W PADŁYM MIĘCHU..WIDZĘ- IDĄ..NACIERAJĄ NA MNIE,WIĘC..PRZYSTANĘŁAM JAK SŁUP SOLI,BEZ RUCHU I CZEKAM CO SIĘ ZDARZY....OMINĘLI MNIE I WIECEJ NIKT JUŻ NIE LAZŁ NA MNIE...
WIĘC JUŻ IDĘ SPOKOJNIE,WOLNO,NIE MÓWIĘ NIC DO PSA,NIE STROFUJĘ GO,MAM W USZACH STOPERY/NIE STOPERAN NA BIEGUNKĘ,TYLKO ZATYCZKI DO USZU!/MAM RĘCE W KIESZENIACH....OLEWAM TEN SYSTEM POLSKI -TEN SYSTEM ZAŚCIANKA,CIEMNOGRODU,ZACOFANIA ,ZAPRZAŃSTWA ORAZ ŚREDNIOWIECZA!ANGELINA JOLIE ZABIERA MNIE DO SIEBIE!NAPISAŁA MI MAILA...BY!ANGELINA JOLIE KOCHA WŁASNIE MNIE!ZGADNIJ,ZE TAK..

czwartek, 11 lutego 2016

CD 2..

BYŁAM TAM OD 7MEGO PAŹDZIERNIKA 2008 DO 20 LISTOPADA 2008 I POZNAŁAM WIELU MILYCH I MADRYCH LUDZI W TYM SZPITALU..BYLI MILI DLA MNIE I SYMPATYCZNI JAK I LEKARZE ORAZ PIELĘGNIARKI..
WIESZ,ŻE TEN ODDZIAŁ PSYCHO-SOMATYCZNY/OBECNIE PSYCHIATRYCZNY/ TO KIEDYŚ BYŁA PORODÓWKA I JA TEŻ SIE TAM URODZIŁAM??
TAKI PRZYPADEK HISTORYCZNY...
DALI MI POPRZEZ TO CAŁE LECZENIE 18 KROPLÓWEK,MASĘ LEKÓW W TYCH KIELISZKACH W TYM CHEMINEURIN,KTÓRY ODBLOKOWYWAŁ MNIE NA TYLE,ŻE MOGŁAM NA WIECZÓR JEŚĆ I PIĆ WRESZCIE,ALE CZUŁAM ZAPACH PALONYCH TEKSTYLIÓW...
STYLON MOŻE?
W KOŃCU WYPUSCILI MNIE JUŻ DO DOMU,CHOC TAM BYŁO MI TAK GITES MAJONEZ ,ZE W OGOLE NIE CHCIAŁAM WRACAĆ TU,DO TEGO SLUMSA....BAŁAM SIĘ TYCH OBJAWÓW,KTORE PRZECHODZIŁAM TU SAMOTNIE POD BACZNYM OKIEM SASIADÓW,KTORZY MILCZĄCO I OBOJETNIE GAPILI SIĘ I OBSERWOWALI,ŻE UMIERAM NIE UDZIELAJĄC MI NAWET PÓŁ MILIMETRA POMOCY....TERAZ JEST TAK SAMO I ZAWSZE BĘDZIE ,BO TAKIE TO SĄ ŚREDNIOWIECZNE MENDY!PS."PIEKNY UMYSŁ" FILM "LECIAŁ' W TV ,GDY JA MIAŁAM TEN ZGON...

CD...

W SZPITALU W LEBORKU WSZYSCY BYLI BARDZO DLA MNIE ŁASKAWI I ŻYCZLIWI,NAWET PACJENCI..ZNALI MNIE LEKARZE STARSI OD DZICIŃSTWA,BO MÓJ OJCIEC TAM LEKARZ I ZNALI JEGO I MNIE TEŻ...
STARALI SIĘ MI JAK NAJBARDZIEJ POMÓC,CHOĆ WSPANIAŁY PAN ORDYNATOR I NAPRAWDĘ W SERCU MYM WSPANIAŁY POWIEDZIAL MI NA POCZĄTKU TEGO LECZENIA,ZE TO BĘDZIE TROCHĘ NIEPRZYJEMNE....
NO WIĘC DAWALI KROPLÓWKI KILKA RAZY DZIENNIE Z LEKARSTWAMI....POWIEM CI,BRATKU,ŻE KIEDYS BAŁAM SIE KROPLÓWEK I UWAŻAŁAM JE ZA ZŁO I ZRYWAŁAM TE WENFLONY Z DŁONI LUB ZGIĘCIA ŁOKCIA/ZAWSZE DAWALI JE TAM ,GDZIE BYŁY WIDOCZNE JAKIEŚ ŻYŁKI/,ALE PO TAMTEJ OSTATNIEJ WIZYCIE TAM UZNALAM..DOJRZAŁAM DO TEGO,ŻE KROPLÓWKA PRZYNIOSŁA MI WRESZCIE TAKĄ ULGĘ....

DETOX ROK 2009R.

CO MA WISIEĆ -NIE UTONIE...PO RAZ KOLEJNY ROBIĘ TEN WPIS,BO PRZED CHWILĄ WIELKI WYSIŁEK MOJEJ PRACY ZOSTAŁ MOMENTALNIE SKASOWANY JAKOŚ I NIE PRZEZE MNIE,ALE PAMIECI MI TE GNOJE STĄD PRZECIEŻ NIE WYKASUJĄ...JESZCZE RAZ NAPISZĘ TO,CO PRZED CHWILĄ I TERAZ BĘDZIE DOBRZE JUŻ...
W ROKU 2008,TUŻ PO ŚLUBIE MŁODSZEJ SIOSTRY,NA JESIENI ,TRAFIŁAM NA ODDZIAŁ PSYCHO-SOMATYCZNY DO MEGO RODZINNEGO MIASTA LĘBORKA Z POWODU ZATRUCIA LEKAMI PSYCHOTRPOWYMI TYPU SIGNOPAM I CLONAZEPAM....SĄ TO ŚRODKI PRZECIW NATRĘTNYM MYŚLOM NP...
MIAŁAM TAK DUŻO NATRĘCTW ,ZE BRAŁAM SIGNOPAM CAŁYMI GARŚCIAMI,A POTEM NIE MOGŁAM PRZEŁYKAĆ ANI ODDYCHAĆ...
PRZEWALAŁAM SIE W TYM MIESZKANIU SAMOTNIE PO PODŁODZE PRZEZ PRAWIE TRZY TYGODNIE,BO CZUŁAM,ZE UMIERAM I ZE TO MOJ KONIEC JEST JUŻ....
W KOŃCU SIOSTRA Z NIOWYM SZWAGREM ZAWIEŹLI MNIE NA POGOTOWIE,NO I LEKARZ MÓWI TAK:SIOSTRO,DOŻYLNIE ILEŚ TAM FENACTILU..NO,ALE JA SOBIE MYŚLĘ..FENACTIL?MÓJ BOŻE,MOJA MATKO!TYLKO NIE TO I MÓWIĘ:A JAKIES ŁAGODNIEJSZE PAN DOKKTOR MA?A ON WTEDY:SIOSTRO...5MG RELANIUM....OK....
NO I POTEM 7GO PAŹDZIERNIKA TRAFIŁAM DO SZPITALA W LĘBORKU NA DETOX..ODTRUTKA OD LEKÓW,KTORE BRAŁAM...

ZAŁAMAŃSTWO....MOJE.....

NO I TAK..WSPOMNIAŁAM KIEDYŚ ,ZE JEDNA KOBIETA Z WROCŁAWIA PACZKĘ MI WYSŁAŁA Z JEDZENIEM DLA MNIE I DLA PSA.....JA O NIC TUTAJ PRZECIEŻ NIE PROSIŁAM,ALE ONA NA FB POPROSIŁA MNIE,ŻEBYM TĘ PACZKĘ Z POCZTY ODEBRAŁA ,WIĘC POJECHAŁAM TRAJTKIEM NA POCZTĘ NA INNĄ DZIELNICĘ,BY TĘ PACZKĘ OD NIEJ ODEBRAĆ.....KISZONĄ KAPUSTĘ W TAKIEJ PACZCE TAM TEŻ WYSŁAŁA... I TERAZ JA W RAMACH WDZIĘCZNOŚCI ZA TEN WILEKI GEST OD NIEJ,WYSŁAŁAM JEJ PACZKĘ Z KOSMETYKAMI DŁUGOPISEM I KORALIKAMI NA TEN ADRES,KTÓRY WIDNIAŁ NA PRZESYŁCE....WCZORAJ SIĘ JUŻ PRZEWIJAŁO TU WIELE OSÓB:A TO HYDRAULICY OD GAZU../MAKABRO!ZNOWU PO DWÓCH LATACH?/,POTEM WESZŁA JAKAŚ KOBIETA I PYTAŁA MNIE CZY NIE KUPIĘ KOŻUSZKA/NO PO CO PRZECIEŻ WIOSNA IDZIE I DZIĘ WIDZIAŁAM PRZEBIŚNIEGI POD KRZAKIEM../W KOŃCU PRZYSZEDŁ LISTONOSZ I MÓWI: TU JEST ZWROT PACZKI  Z WROCLAWIA ,KTÓRĄ PANI TAM NADAŁA....KOSZT ZWROTU 11 ZŁ 50 GR...ODMOWIŁAM PRZYJĘCIA/SORKI../NO TO PROSZĘ TU PODPISAĆ A TA PACZKA ZOSTANIE ZLICYTOWANA....JESZCZE POWIEDZIAŁ:NO PRZECIEŻ PANI BY ZNALAZŁA TE 11,50..A JA NA TO:NIECH PAN MI UWIERZY ,ZE NIE NIE...BO OD 5CIU DNI SIEDZIAŁAM BEZ GROSZA I TO DOSŁOWNIE!!!!ROBIŁAM PWPIEROSY Z HERBATY Z TOREBEK MIĘTOWEJ I ZYKŁEJ..ALE SMRÓD NA CAŁA KLATKĘ CHYBA...TRUDNO..BIEDA TAKA BYŁA....DOBRZE,ŻE MOJ PIES NIE MA JESZCZE RAKA PLUC...!

wiem o tym od dawna,że jestem bezużyteczna.....

WPRAWIA MNIE TO WSZYSTKO W TAKI STAN,ŻE BEZ PRZERWY MAM "DOŁA" I NON STOP MYŚLĘ O SMIERCI..NIEDŁUGO ZLIKWIDUJĘ TEGO BLOGA I SIĘ WYLOGUJĘ...MAM DOŚĆ UPOKORZEŃ,BIEDY,NEDZY EKONOMICZNEJ,POCZUCIA WŁASNEJ BEZUŻYTECZNOŚCI...!TAK SOBIE MYŚLĘ MAJĄC JUŻ PONAD 40 LAT,ŻE JA NA PEWNO NIE CHCIAŁAM BYĆ ANI MENELKĄ ANI TZW."NIEBIESKIM PTAKIEM",BO NIE PO TO SIĘ CZŁOWIEK UCZYŁ TYLE LAT I NIE PO TO SIĘ EDUKOWŁ CHYBA!!NIESTETY ..PRAWDA JEST TAKA,ZE DZUNGLA SPOŁECZNA I BRAK PRACY POŁOZYŁY MNIE NA DNIE SPOŁECZNEJ EGZYSTENCJI I JESTEM ZMARGINALIZOWANA PRZEZ OSOBY DOBRZE MOŻE USYTUOWANE,ALE NAWET W POŁOWIE NIE PRZESZŁY ONE MOJEJ 20LETNIEJ EDUKACJI....I NIE CHODZI O TO,ZE PRZEZ 20 LAT "KIBLOWAŁAM" W 1-SZEJ KLASIE PODSTAWOWEJ SZKOŁY.....TO PRZECIEŻ JEST NIEMOŻLIWE....TAK CHYBA FAKTYCZNIE "KIBLOWAŁAM" PRZEZ CAŁY CZAS W JEDNYM I TYM SAMYM MIEJSCU...CO ZA WSTYD!CHOLERNY WSTYD!JESTEM KOMPLETNIE BEZUŻYTECZNA O MOJE PIERWSZE IMIĘ TO LĘK,STRACH,TRZĘSACE SIĘ NOGI I RĘCE ZE STRACHU JAKBY KTOŚ CHCIAL MNIE ZABIĆ ZA TO WSZYSTKO ,CO I TAK NIE JEST MOJĄ WINĄ.

wtorek, 9 lutego 2016

jestem znowu zapędzona w "kozi róg"!

ZNOWU ZROBILI ZE MNIE IDIOTKĘ TAK,JAK WIELE JUŻ RAZY...W ZWIĄZKU Z TYM PEWNIE ODCZUWAM TERAZ POTWORNY LĘK ZAHACZAJĄCY O GROZĘ I ZDENERWOWANIE....TEN LĘK..JAKIEŚ FATUM.....