wtorek, 13 czerwca 2017

LES MISERABLES

DUCH ŚWIĘTY ,OBJAWIA SIĘ NAM-ŚMIERTELNIKOM,W POSTACI BIAŁEGO GOŁĘBIA ,WIATRU ORAZ....BIAŁEGO KRÓLIKA.....
TO JA.JESTEM WINNY.MEA CULPA.MEA.CULPA.MEA CULPA.WIELE RAZY PRZEMYŚLIWAŁAM POWIEŚĆ WIKTORA HUGO P.T "NĘDZNICY".....
PRZEZ DŁUGI CZAS UWAŻAŁAM,ŻE TEN CZŁOWIEK BYŁ CAŁKOWICIE NIEWINNY,ŻE NIEZASŁUŻENIE PONIÓSŁ ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA SWÓJ CZYN...
JEDNAK TUTAJ DOPADŁO MNIE JAKIEŚ OLŚNIENIE!   TEN CZŁOWIEK BYŁ UBOGI,Z ZAWODU DRWAL,KTÓRY AKTUALNIE NIE MIAŁ PRACY,A DZIECI JEGO SIOSTRY ,NIE MIAŁY NIC DO JEDZENIA,WIĘC W CZYNIE DESPERACJI WIECZOREM W PARYŻU,ROZBIŁ WYSTAWĘ SKLEPOWĄ,GDZIE BYŁ TAKI KOŁACZOWATY CHLEB I GO SKRADŁ....
KOŁACZOWATY,ZNACZY-OKRĄGŁY,DUŻY...
ZA TO ZOSTAŁ SCHWYTANY ,OSKARŻONY,OSADZONY W NAJCIĘŻSZYM WIĘZIENIU...TO-W SKRÓCIE...
NATOMIAST,MOIM ZDANIEM NIE O TO CHODZI W CZASACH WSPÓŁCZESYCH...OTÓŻ:STOJĘ PRZED LADĄ SKLEPOWĄ I ROZKŁADAM NA NIEJ PRODUKTY,KTÓRE CHCĘ KUPIĆ,CZYLI/NOT BENE/,ZAPŁACIĆ ZA NIE...
NO I ZA MNĄ USTAWIA SIĘ TAKA NISKA BRUNETKA W KITKU ,W WIEKU OKOŁO 34 LATA I PATRZĘ,A NIE WZIĘŁAM DO SWEJ MATERIALOWEJ TORBY JEDNEGO PRODUKTU SPOŻYWCZEGO,A JUŻ ZA WSZYSTKO ZAPŁACIŁAM...ZAUWAŻYŁAM TO JEDNAK I WZIĘŁAM....A TA KOBIETA?ONA PRZYCHODZI DO SKLEPU ,NP."LEWIATAN" Z 11 RAZY DZIENNIE I ZOBACZCIE ,PAŃSTWO,JAK ONA SIĘ OBŁOWI NA TAKICH JAK JA,KTÓRZY W JAKIŚ NIEZWYKŁY SPOSÓB ,ZAPOMINAJĄ O JAKIMŚ PRODUKCIE KTÓRY ZAKUPILI???CO INNEGO BYŁOBY ,GDYBY OTWARCIE I WPROST,/BO JA TEŻ WIELE RAZY BYWAM W TAKIEJ SYTUACJI,ŻE NIE MAM NA NIC PIENIĘDZY,ALE NIE KRADNĘ/,POIWEDZIAŁA DO MNIE:"PROSZĘ PANI...JESTEM GŁODNA I MAM MAŁE DZIECI...CZY MOGLABY MI PANI ODSTAPIĆ TE SERKI TOPIONE,KTÓRE PANI KUPIŁA?"...I JA BYM JEJ TO DAŁA..NIE JESTEM SKĄPA ANI CHYTRA I ŻYCIE ZNAM ZBYT DOBRZE...ALE ONA..ONA CHCIAŁA MNIE OKRAŚĆ I TO JEST BE!

niedziela, 11 czerwca 2017

SĄSIEDZI-GWAŁCICIELE

CZUJĘ,ŻE TU PRZEZ CAŁY CZAS SIEDZICIE-
SĄSIEDZI-GWAŁCICIELE,
WALI WAM Z DUPY KIEŁBASĄ,
KTÓRĄ MACIE TAM WSADZONĄ...
SMRÓD....
PRZEZ CAŁY CZAS SILNI,ZDROWI,MŁODZI,
W WIEKU PRODUKCYJNYM 
I ZDOLNI DO POŻYTECZNEJ AKTYWNOŚCI,
CZYNICIE MI TYLKO ZŁO,
BO PRZYCZEPILIŚCIE SIĘ DO MNIE,
A JA?
MAM WAS ZE SOBĄ CIĄGNĄĆ...
NIE MAM JUŻ SIŁ...
MAM DOPIERO 42 LATA 
I NIE MAM OCHOTY TARGAĆ ZA SOBĄ 
ANI MŁODYCH IDIOTÓW
ANI STARYCH PIERDAFONÓW!

niedziela, 28 maja 2017

28 MAJA ANNO DOMINI 2017..

OD MIESIĄCA JEST POTĘŻNY UPAŁ....DZIŚ OD RANA PRZEZ KILKANAŚCIE GODZIN TAK DOTKLIWIE UDERZAŁO SŁOŃCE,A JEST NIEDZIELA ,ŻE NIE MA CZYM ODDYCHAĆ NA WIECZÓR,BO SŁOŃCE,CZYLI PRZEKLEŃSTWO, ZABIERA NAM -ORGANIZMOM ŻYWYM, ŻYCIE I TLEN...PTAKI WYZDYCHAŁY Z PRAGNIENIA...NAOKOŁO,BO JESZCZE ROBIĄ TU ULICĘ OBOK MNIE,JEST SUCHA PŁASKA WYDMA,PUSTYNIA PEŁNA PIACHU I BEZ OZNAK ŻYCIA....
NIE MA CIENIA...PRZEZ CAŁE DNIE OD 4 TEJ RANO ROBI SIĘ SŁOŃCE I DUCHOTA PONAD WSZELKĄ MIARĘ...SĄSIEDZI MNIE NĘKAJĄ,GNĘBIĄ,TĘPIĄ I KATUJĄ...PO TO,ŻEBY W MAJU/GROZO!/ BYŁA TAK "PRZEPIĘKNA" POGODA  ,WCZEŚNIEJ JAKIŚ TU IDIOTA -SĄSIAD,PALIŁ W MIESZKANIU JAKIEŚ PAPIERY I ULOTKI REKLAMOWE ZAPEWNE,ALE U MNIE TAK ŚMIERDZIAŁO SPALENIZNĄ TĄ,ŻE RAZ W NOCY CHCIAŁAM DZWONIĆ PO STRAŻ POŻARNĄ,BO CZUŁAM TEN SMRÓD W MOIM MIESZKANIU,ALE GDY O WPÓŁ DO DRUGIEJ W NOCY ,WYSZŁAM NA DWÓR PRZEZ KLATKĘ,NIGDZIE NIE BYŁO WIDAĆ,ŻEBY SKĄDŚ SIĘ DYM WYDOBYWAŁ,WIĘC ODPUŚCIŁAM,ALE SMRÓD PALONYCH PAPIERÓW OD KOGOŚ,DOMINOWAŁ PRZEZ DWA TYGODNIE U MNIE  W MIESZKANIU PRZED TĄ FALĄ UPAŁÓW...



sobota, 20 maja 2017

MY...

MY ANGIE,
I LOVE ONLY YOU,
MY ANGIE..
I K'NOW ,
THAT WE ARE WITH -YOU AND ME
BUT ,ANGIE
I LOVE YOU ONLY YOU...
FOREVER I TELL THIS WORT
TO YOU..
TELL ME WHY?,
BECAUSE I K'NOW ,THAT
ONLY YOU
I LOVE YOU
AND IT'S OVER,EVERYTHING ,THAT
I K'NOW...

środa, 17 maja 2017

IDEAŁ -"PIĘKNO"

JESTEŚ CORAZ CHUDSZA,
TRACISZ SWOJE CIAŁO Z DNIA NA DZIEŃ,
JUŻ MASZ SAME KOŚCI
I WYGLĄDASZ TAK  JAK SAMEJ SIEBIE CIEŃ...
MYŚLISZ ,ŻE TO PIĘKNO?-
W BŁĘDZIE JESTEŚ NIE OD DZIŚ..
CZY TWÓJ POLAK TO LUBI,
ŻEŚ WYSUSZONA JAK ZMARŁY LIŚĆ?
TO JA CI POWIEM ,ŻE W BZDURY WIERZYSZ,
I PODOBAĆ SIĘ BYLE KOMU CHCESZ,
WEŹ IDŹ DO LEKARZA,BO MASZ ANOREKSJĘ,
A CO JESZCZE NIE WIESZ????!

niedziela, 7 maja 2017

DZIŚ...

DZIELNICA,W KTÓREJ MIESZKAM I OSIEDLE I WSZYSTTKO TU=NIC TU NIE JEST NORMALNIE ANI NORMALNE...ZWŁASZCZA LUDZIE TU,A PRZEDE WSZYSTKIM JAK SIĘ ZACHOWUJĄ I JAKIE PATOLOGICZNE TWORZĄ TU SYTUACJE!POSZŁAM Z PSEM DO SKLEPU,A OBOK SKLEPU JEST PIZZERIA DA GRASSO I PRZED PIZZERIĄ TĄ SIEDZIAL TYP W W WIEKU OKOŁO 40 LAT,W CIEMNYCH OKULARACH,ŚREDNIO WYRZEŹBIONY Z POSTURY,ALE WZROST?NIE WIEM,ALE PEWNIE NIECO WYŻSZY ODE MNIE..MOŻE JAKIEŚ OKOŁO 179CM.NO I GDY SZŁAM DO SKLEPU Z MOIM PSEM,BO ZAWSZE PRZYWIĄZUJĘ GO DO KRATY PRZY SKLEPIE,TAK JAK WIEKSZOŚĆ,I IDĘ PO ZAKUPY,RZUCAŁ MI POD NOGI JAKIEŚ ŚMIECI,WIĘC JA MÓWIĘ DO NIEGO:"PRZYDAŁOBY SIĘ TROCHĘ KULTURY",A ON NA MNIE TAKI SZTAPEL:TY KUURWO,SZMATO,JAK CI PRZYPIERDOLĘ ,TO CI TA CZAPKA SPADNIE"..PRZYWIĄZAŁAM SMYCZ PSA DO KRATY I WESZŁAM NA CHWILĘ DO SKLEPU..NIE MIAŁAM PRZY SOBIE,JAK ZWYKLE TELEFONU KOMÓRKOWEGO...BYŁAM PRZEZ CHWILĘ DOSLOWNIE W SKLEPIE,A TEN TYP SIEDZIAL NA BIALYM ,PLASTIKOWYM KRZEŚLE PRZED PIZZERIĄ,A NAGLE DO SKLEPU WSZEDŁ MÓJ PIES,BO DRZWI BYŁY W SKLEPIE OTWARTE ,A ON WYSUNĄŁ GŁOWĘ Z OBROŻY I WSZEDŁ ZA MNĄ DO SKLEPU...KUPIŁAM...WYCHODZĘ..MÓWIĘ DO PSA:"STÓJ" I PATRZĘ ,A TA SMYCZ JEGO Z OBROŻĄ BYŁA PRZYWIAZANA NADAL DO TEJ KRATY PRZY SKLEPIE..ALE TEN TYP AGRESYWNY I CHORY ,MI NIE ODPUŚCIŁ I NADAL ZACZĄŁ WYZWYAĆ I GROZIĆ I POWIEDZIAŁ:"CIĄGNIJ SIĘ STĄD ,TY GRUBASIE ZAJEBANY"..BAŁAM SIĘ ,A WIĘC SIĘ NIE ODZYWAŁAM,TYLKO BEZ SŁOWA POSZŁAM....
PATRZYŁAM POTEM Z OKNA NA KLATCE MOJEJ,TO ON SIĘ "STLENIŁ" STAMTĄD I GO TAM JUŻ NIE BYŁO....JA NIE WIEM,ALE OD 12TU LAT MIESZKAM NA TYM ZASRANYM OSIEDLU,W GDYNI-LESZCZYNKACH,PRZY RAMUŁTAI NIGDY TU NIC NIE BĘDZIE NORMALNIE,BO NIE MA NADZIEI DLA TEJ PATOLOGII STĄD!IM NIC ANI NIKT JUŻ NIE POMOŻE!PÓŹNIEJ PO TYM CAŁYM INCYDENCIE ,GDY MNIE JAKIŚ OBCY ,NIEZNANY TYP WYZYWAŁ I MI GROZIŁ NA ULICY,DOSZŁAM DO WNIOSKU,ŻE TU MIESZKA WIELE DOROSŁYCH,STARYCH OSÓB PO 80TCE I TAKŻE MAŁE DZIECI,WIĘC O CO TUTAJ CHODZI????

wtorek, 2 maja 2017

EVERY DAY I THINK ABOUT YOU,ANGIE?

TELL ME; WHY YOU SPEAK TO ME:"EVERY DIE FOR YOU?"...PEOPLE ARE STRANGER....YOU TOO?W WOLNYM TŁUMACZENIU: "EVERY DIE"= OZNACZA "ZGINĄĆ'PO POLSKU,A CO JA MÓWIŁAM?:"EVERY DAY I THINK ABOUT YOU?IT'S ALLREADY?"IT'S HORROR , BECAUSE YOU'RE WORT IT'S DON'T FUNNY!K'NOW YOU?BEETWEN "DIE" AND" DAY"   IS  BIG SHIET?