wtorek, 3 października 2017

BOJĘ SIĘ......

CHCĘ WAM NAPISAĆ O SWOIM LĘKU,STRACHU,KTÓRY OSTATNIO BARDZO CZĘSTO MNIE DOPADA I PARALIŻUJE MNIE W ŚRODKU..NIE MOGĘ MÓWIĆ ANI SIĘ RUSZAĆ...STRASZNIE SIĘ BOJĘ...CZY CZULIŚCIE KIEDYŚ COŚ TAKIEGO???NIE ŻYCZĘ WAM PODOBNYCH DOZNAŃ....JEST TO STRASZNE...BOJĘ SIĘ TYCH SĄSIADÓW I WYRAŹNIE CZUJĘ,ŻE NIE POWINNAM BYĆ TU,POŚRÓD NICH...ONI SĄ JAKIMIŚ ZMUTOWANYMI POTWORAMI,PSYCHOPATAMI...CZY WIECIE /NA PEWNO NIE/,ŻE PRZEZ CAŁĄ NOC MÓJ PIES MIAŁ TAKĄ NIEDYSPOZYCJĘ ŻOŁĄDKOWĄ,ŻE CIAGLE MIAŁ BIEGUNKĘ W ŁAZIENCE I ZWYMIOTOWAŁ WIELKIE WYMIOTY W KORYTARZU...WSZYSTKO BYŁO DO PRANIA-I DYWANIK Z KORYTARZA I DYWANIK SPRZED WANNY...A W DODATKU ZEPSUŁA SIĘ PRALKA I SIĘ NIE WŁĄCZA...CO SIĘ POŁOŻYŁAM,TO PIES SZEDŁ-SRAŁ I RZYGAŁ,A JA BEZ PRZERWY SPRZĄTAŁAM I ZUŻYŁAM DWIE ROLKI RĘCZNIKÓW PAPIEROWYCH I JESZCZE PAPIER TOALETOWY....O MAŁY WŁOS BY MI SIĘ MUSZLA KLOZETOWA ZAPCHAŁA OD TEGO.....POWIEDZCIE MI LUDZIE:DLACZEGO MAM TAKI PARSZYWY LOS I DLACZEGO JESTEM W TYM ZUPEŁNIE WYIZOLOWANA?DLACZEGO NIKT Z WAS MNIE NIE ROZUMIE?POWIEDZCIE MI.....JA SIĘ DZIŚ OD KILKU JUŻ GODZIN STRASZNIE BOJĘ,ALE TEGO TEŻ PEWNIE NIE ROZUMIECIE,ACZKOLWIEK WAM NIE ŻYCZĘ,BYŚCIE ODCZUWALI TAKI STRACH,JAK JA W CHWILI OBECNEJ.....

poniedziałek, 2 października 2017

KILKA SŁÓW O NORMALNOŚCI....

OD DAWNA NIE WIEM CO TO JEST NORMALNOŚĆ,GDYŻ ŻYJĘ POŚRÓD OSOBNIKÓW,KTÓRZY SĄ ABSOLUTNIE NIENORMALNI,ZWŁASZCZA SĄSIEDZI,KTÓRZY MIESZKAJĄ NA MOIM PIĘTRZE....TO GŁĄBY,PÓŁGŁÓWKI I BEZCZELNE,NACHALNE I NARZUCAJĄCE SIĘ GNOJE....
KIEDYŚ,PAMIĘTAM,NORMALNOŚCIĄ BYŁO TO,ŻE JESTEM SOBĄ W MOIM CIELE I ŻE GDY WSTAJĘ RANO,TO JESTEM OSOBNO OD SĄSIADÓW...
TERAZ TU JUŻ NIC NIE JEST NORMALNIE...OD 12-TU LAT SYF Z SĄSIEDZTWA MNIE GWAŁCI....KAJDANKI I GO DO WIĘZIENIA W WEJHEROWIE...CZY ISTNIEJE JAKAŚ SPRAWIEDLIWOŚĆ,PRAWO W POLSCE?TEN TYP SPRAWIA,ZE TU NIC U MNIE NIE JEST JUŻ NORMALNIE JAK U CZŁOWIEKA,BO TAK SIĘ KUTAS TU RZĄDZI ,JAKBY KUPIŁ CAŁY TEN BLOK I WSZYSTKICH...!BYŁAM U GINEKOLOGA....ZBADAŁ MNIE I PRZEPISAŁ MI MAŚĆ...STOSUJĘ...ZA TYDZIEŃ MAM IŚĆ NA KONTROLĘ DO NIEGO....

GINEKOLOG

NIE UPRAWIAM Z NIKIM NIC,NAWET BURAKÓW,ALE MAM GRZYBICĘ MIEJSC INTYMNYCH OD PÓŁ ROKU,A CHUJ W PRZYCHODNI ,NIE CHCE MI WYPISAĆ AMPUŁEK DOPOCHWOWYCH...CO ZA CHAMSTWO..RANO DRAPIĘ SIĘ TAK,ŻE MI URYWA....MAM JUŻ DOŚĆ....NO I JEDEN KRYMINALISTA WISI MI 4 ZŁ ZA DWA PIWA OD PÓŁ ROKU I TAKA JEDNA KOLEŻANKA AGNIESZKA,CWANIARA,WISI MI 40 ZŁ,ALE NIE TYLKO,ŻE OD PÓŁ ROKU NIE ODDAŁA,ALE JESZCZE CHCIAŁA WIĘCEJ NA PIWO,NIE ODZYWA SIĘ,A OSTATNIO,GDY TU BYŁA ,STWIERDZIŁA,ŻE JESTEM "ZGORZKNIAŁA"!TO NIECH,KURWA,ODDA MOJE PIENIĄDZE!

niedziela, 1 października 2017

TO NIE JEST SAMOTNOŚĆ...

CHCIAŁABYM WRESZCIE BYĆ NAPRAWDĘ SAMA,BO JAK DO TEJ PORY NIGDY NIE BYŁAM....WIĘC TO NIE SAMOTNOŚĆ MI DOSKWIERA,ALE WŁASNIE NADMIAR OBCYCH,GŁUPICH,ZŁYCH OSÓB WOKÓŁ MNIE,KTÓRZY SĄ DLA MNIE ŹLI,TRUJĄCY,TOKSYCZNI I STOSUJĄ PRZEMOC WOBEC MNIE I MNIE WYKORZYSTUJĄ...ŁATWO SIĘ DOMYŚLIĆ,ŻE TO SĄSIEDZI Z KLATKI W BLOKU....CIĄGLE TU SĄ I NA MNIE  NASTAJĄ...ZASYPIAM,WIEDZĄC ,ŻE CZYHAJĄ I BUDZĘ SIĘ RANO W ZŁYM NASTROJU I PRZEZ CAŁE DNI MAM ZŁY HUMOR,BO TAK SIĘ TE KURWY MI NARZUCAJĄ..NAPRAWDĘ CHCIAŁABYM WRESZCIE BYĆ SAMA,BEZ NICH..TYLE....

sobota, 30 września 2017

ŻYCIE MOJE..

OD DAWNA NIE MAM W NIM,W MOIM RZEKOMO,ŻYCIU,NIC JUŻ MOJEGO,ANI NAWET MARGINESU NA WŁASNĄ PRYWATNOŚĆ...KAŻDY DZIEŃ ,SPRAWIEDLIWIE,JEST DANY KAŻDEMU Z NAS OSOBNO,GDYŻ KAŻDY Z NAS ,W ŻYCIU ROBI COŚ INNEGO W NIM...NIESTETY,SĄ LUDZIE,KTÓRZY ZABIERAJĄ MI KAŻDY KOLEJNY DZIEŃ I MOJE ŻYCIE...SĄ TO LUDZIE OBOK MNIE I JA SIĘ ICH BOJĘ....PRZEZ NICH DRĘCZY MNIE DEPRESJA,GDYŻ ,NIEWAŻNE,ŻE JESTEM OD ZAWSZE W CAŁKOWITEJ SAMOTNOŚCI,ALE MARTWI MNIE TO,ŻE MIMO,ŻE JESTEM SAMOTNA,TO JESZCZE ONI ZABIERAJĄ MI MOJĄ PRYWATNOŚĆ...TO,ŻE JESTEM SAMOTNA,NIE OZNACZA WCALE TEGO,ŻE NIE MAM NIC DO ROBOTY , ŻE NICZYM SIĘ NIE ZAJMUJĘ,ALE ICH SIĘ BOJĘ ,BO ONI INGERUJĄ W MOJE ŻYCIE I NARZUCAJĄ MI SWOJĄ PRZEWAGĘ...PEWNIE ICH PRZEWAGA POLEGA MIĘDZY INNYMI NA TYM,ŻE NIE SĄ TAK SAMOTNI,A JESZCZE MNIE WYKORZYSTUJĄ....NIE PODOBA MI SIĘ TO,ALE NIE UMIEM SIĘ JUŻ NAWET BRONIĆ PRZED TYM , ŻE PRZERABIAJĄ MNIE JAK MIELONKĘ,ŁĄCZNIE  Z MOIM MYŚLENIEM I MOIM UMYSŁEM....

piątek, 29 września 2017

PIZDOWATY BLOK Z PIZDOWATYMI OSOBNIKAMI

JESTEM TEGO ZDANIA I GO JUŻ NIE ZMIENIĘ,ŻE TU ŻADNI "PORZĄDNI" LUDZIE NIE MIESZKAJĄ,W TYM BLOKU,W KTÓRYM JA...TU ŁAŻĄ,SIEDZĄ,DWIE LEWE RĘCE I NIE NIE ROBIĄ,BO NIE POTRAFIĄ...POTRAFIĄ NIEUSTANNIE MNIE TYLKO SZPICLOWAĆ I WSZĘDZIE ZA MNĄ TROPIĆ...TO ICH CAŁA "ROBOTA"...GÓWNO,DNO...PAMIĘTAM,JAK TA STARA,GRUBA LOCHA Z PARTERU-EWA,MÓWIŁA O TYCH Z NAPRZECIWKA ODE MNIE,ŻE TO SĄ "PORZĄDNI" LUDZIE...WYRZUCIŁAM KARTKĘ NIEPODPISANĄ PRZEZ OKNO  DO OGRÓDKA TEJ EWY,ŻE :"EWA TO STARA,GRUBA LOCHA"..NASTĘPNEGO DNIA CAŁKIEM RANO,OKOŁO 6-TEJ,GDY BYŁO JESZCZE CIEMNO NA DWORZE,SŁYSZĘ,ŻE KTOŚ ZZA KRZAKÓW MNIE WYZYWA PO CAŁOŚI...TO JEJ MĄŻ WYZYWAŁ MNIE:"TY GRUBA ŚWINIO,DOIGRASZ SIĘ,BO CIĘ ZAMKNIĘMY W KAFTAN BEZPIECZEŃSTWA "I JESZCZE ZA MNĄ GONIŁ ,ZE MI PRZYWALI...POWIEDZIAŁAM,ŻE ZARAZ ZADZWONIĘ NA POLICJĘ ...CZYLI "PORZĄDNI" LUDZIE TAK CHAMSKO REAGUJĄ NA COKOLWIEK??TO SIĘ JESZCZE TAK NIE SKOŃCZY,BO TO BYŁO WE WTOREK,ALE JA ZNAM KILKU TYPÓW,KTÓRZY GNOJOWI TEMU W ŁEB DADZĄ!

czwartek, 28 września 2017

DRUGA SPRAWA..

TA TORBA ZAMIESZCZONA NA ZDJĘCIU,TO WSPANIAŁA PRACA MOJEJ KOLEŻANKI Z LĘBORKA,KTÓRA MI DAŁA TAKI PREZENT,ALE OBECNIE MIESZKA W ANGLII....JEST TO JEJ PRYWATNA,PIĘKNA PRACA,A JA UWAŻAM TO ZA PAMIĄTKĘ I RACZEJ NIE BĘDĘ UŻYWAŁA DO TRANSPORTOWANIA KARTOFLI ZE SKLEPU....