FATALNA POGODA-SŁOŃCA,KOSZMARNE WARUNKI DO ŻYCIA!

JEST FATALNIE.TEN DZIEŃ ZACZĄŁ SIĘ FATALNIE I FATALNIE TRWA BEZ SENSU!MAM MYŚLI SAMOBÓJCZE,BO NIE MA WARUNKÓW DO ŻYCIA PRZY TYM SKURWYSYŃSKIM SŁOŃCU I JEBANYM UPALE!LUDZIE,KTÓRZY TU SĄ,NIC DOBREGO NIGDY NIE WNIOSĄ,A TYLKO ROBIĄ SZKODY I GNÓJ.NIE MA OD NICH NIC POZYTYWNEGO,WIĘC JEST NAPRAWDĘ FATALNIE.MIESZKAM W BLOKU W KLATCE WŚRÓD PIERWOTNIAKÓW,PANTOFELKÓW I DEBILI OGÓŁEM.NIE POTRAFIĘ SIĘ ODNALEŹĆ W TAKIM GÓWNIE,ALE TO CHYBA NIE DZIWNE.

WSZYSTKO MI UKRADLI!

NIEDZIELA...WSZYSTKO MI UKRADLI..NIC NIE MOGŁAM ROBIĆ..NIC NIE MOGŁAM WYMYŚLIĆ...WSZYSTKO DO DUPY Z DNIA NA DZIEŃ..CZUJĘ JAK OBCY LUDZIE SIEDZĄ MI NA GŁOWIE I MAM MYŚLI SAMOBÓJCZE,BO TEGO JUŻ DOŚĆ!JA MAM MYŚLI SAMOBÓJCZE,BO NIC NIE MOGĘ DZIŚ...NIC NIE MOGĘ...

tak bym wyglądała gdyby mi się w życiu udało!

oj..wy uznani "artyści"!

OJ!WY-"UZNANI " ARTYŚCI!!!KTÓŻ ZROZUMIE POSIEKAŃSTWO WASZE?WY JESTEŚCIE GORZEJ NIŻ CHORE I POSIEKANE CZUBKI!JA JESTEM ARTYSTKĄ,CHOĆ NIKT MNIE NIE ZNA..JA JESTEM ,MIMO WSZYSTKO,ARTYSTKĄ!

EKSPERYMENT

NAZAJUTRZ,A BYŁ TO PIĄTEK,CZYLI WEEKEND,WCZESNYM RANKIEM,SZ. MIESZKAJĄCA ZA ŚCIANĄ MEGO KIBLA,CZEKAŁA KIEDY WRESZCIE PRZYJDĘ DO TEGO KIBLA,ŚCIĄGNĘ SPODNIE I MAJTKI I ZROBIĘ SIKU....POSZŁAM.TO BYŁO PRZEWIDYWALNE.....JAKIŚ GŁOS WREDNEJ SUKI POWIEDZIAŁ MI W GŁOWIE:"NIE KOCHAM CIĘ"...A WIĘC PADŁAM OFIARĄ EKSPERYMENTU,KTÓRY BYŁ JUŻ WCZEŚNIEJ PRZEPROWADZANY:"JAK ZACHOWUJĄ SIĘ LUDZIE W SYTUACJACH EKSTREMALNYCH,GDY POZBAWI SIĘ ICH PRYWATNOŚCI A NAWET INTYMNOŚCI".NA TYM POLEGAŁ PROGRAM "BIG BROTHER",TYLKO ŻE ICH TAM BYŁO WIĘCEJ,A W TYM EKSPERYMENCIE JESTEM SAMA I NIKT NIE CHCE RAZEM ZE MNĄ W NIM UCZESTNICZYĆ...TAKI MOTŁOCH I SZAMBO JAK TU SĄSIEDZI PRZEWIDUJĄ WSZYSTKIE MOJE ZACHOWANIA.JESTEM DLA NICH PRZEWIDYWALNA,A WIĘC NIE MA JUŻ DLA MNIE ŻADNEJ NADZIEI...
BÓG JEST TO DLA MNIE ZŁOŚLIWY,STARY KARZEŁ,KTÓRY CIESZY SIĘ Z MOJEGO NIESZCZĘŚCIA!NIE TYLKO NA NIE POZWOLIŁ,ALE W OGÓLE JE WYMYŚLIŁ.ZGODZIŁ SIĘ ,ŻEBY OBCY,SĄSIEDZI MNIE PONIEWIERALI....JAK TE MAŁPY SĄSIEDZKIE RZĄDZĄ SIĘ W MOIM MIESZKANIU,ŁÓŻKU I MNĄ!

porównanie

chciałam pokazać tylko jak to miejsce i ci ludzie w Gdyni Leszczynkach mnie tu zniszczyli.oto ja jak się tu wprowadziłam kilkanaście lat temu w 2005

a to zdjęcie obecne

NO I...

NO I WIETRZYK -ŚMIERDZIELEK CHMURKI PRZEGONIŁ I OD 5TEJ RANO:BAH,ZNOWU PIERDOLONE SŁONECZKO!TO SĄSIEDZI JESZCZE CIĄGLE ŻYJĄ,NIESTETY..!JAK TYM HYDROM ŁBY UKRĘCIĆ?MIAŁAM RACJĘ,ŻE TO SŁOŃCE NIGDY NIE PRZESTANIE.WCZORAJ BYŁY MISTRZOSTWA ŚWIATA W PIŁCE NOŻNEJ I POLACY GRALI I WSZYSCY SIĘ SRALI!TO SĄ IGRZYSKA ŚMIERCI!NA SAMOCHODACH CHORĄGIEWKI BIAŁO-CZERWONE,BO TYM POLSKIM DEBILOM POLSKOŚĆ KOJARZY SIĘ TYLKO Z PIŁKĄ NOŻNĄ!GUWNO!NIE MOGĘ ZWRACAĆ UWAGI NA TYCH SĄSIADÓW I NA TO,ŻE Z LODÓWKI UKRADLI MI MLEKO,KIEŁBASĘ OD OJCA,CHLEB OTWORZYLI,ZROBILI DZIURĘ W GARNKU I CIEKŁA MI WODA NA KUCHENKĘ,ŻE MNIE DOTYKAJĄ W MIEJSCA INTYMNE I ŻE CUCHNIE OD NICH ŚMIERDZACYMI WYZIEWAMI...NIE MOGĘ NA TEN SMRÓD ZWRACAĆ JUŻ UWAGI TERAZ...
PRZEDE WSZYSTKIM MAM UDAWAĆ ,ŻE NIE WIEM,ŻE ONI MI TU SIEDZĄ W MIESZKANIU I ŻE NIE JESTEM SAMA,TYLKO ONI TU SĄ CIĄGLE!