HETEROSEKSUALNA,WYKSZTAŁCONA PSYCHOPATKA ,USIŁUJE OD DAWNA,ZNISZCZYĆ WE MNIE MIŁOŚĆ...

TO BYŁ ROK 1999,GDY ZAMIESZKAŁAM NA PUSTKACH CISOWSKICH W GDYNI,A MOJĄ SĄSIADKĄ Z PARTERU,BO MIESZKAŁAM NAD NIĄ NA PIERWSZYM PIĘTRZE,BYŁA O JAKIEŚ 8 LAT STARSZA KOBIETA Z MĘŻEM,BEZDZIETNA JESZCZE,INŻYNIER-PANI IZABELA R.NA POCZĄTKU MYŚLAŁAM,ŻE TO FAJNA KOBIETA,CHCIAŁAM SIĘ Z NIĄ ZAPRZYJAŹNIĆ I MOŻE NAWET,MAJĄC WTEDY 25 LAT I BĘDĄC SAMOTNĄ,ZAKOCHAŁAM SIĘ W NIEJ...TA KOBIETA,A TERAZ POWIEM:WSTRĘTNA BABA,BABSKO,JEST WYŁĄCZNIE HETEROSEKSUALNA I TO STAŁO SIĘ DLA MNIE PRZEKLEŃSTWEM,GDYŻ ONA OPRÓCZ MĘŻOWI,"DAŁA DUPY" KAŻDEMU FACETOWI,JAKI SIĘ NADARZYŁ,A MNIE OD PRAWIE 20 LAT,CHOĆ JUŻ KAŻDA Z NAS MIESZKA GDZIE INDZIEJ,NISZCZY ZA TO,ŻE NIENAWIDZI MNIE,BO NIE JESTEM HETEROSEKSUALNA,A ONA JEST MĘSKA I MA WIELE MĘSKICH CECH I ZA TO JĄ POKOCHAŁAM,ŻE NIE JEST TAK KOBIECA,JAK JA....