"ODPUŚCISZ" MI WRESZCIE?

PROSZĘ CIĘ,PANI IZABELO,PANI INŻYNIERZE,O INTELIGENCJI MENTALNEJ ZBLIŻONEJ DO MOJEJ...NIKT TEGO NIE ZROZUMIE CHYBA,OPRÓCZ NAS DWÓCH..JESTEM ZUPEŁNIE INNA NIŻ TY -W KAŻDYM SENSIE I NIE PROSZĘ CIĘ O WYTŁUMACZENIE NAWET DLACZEGO PRZEZ TYLE LAT MNIE PRZEŚLADUJESZ,SKORO NIC TOBIE ZŁEGO NIE ZROBIŁAM...POWIEDZIAŁAM CI KIEDYŚ,DAWNO TEMU,ŻE CIĘ KOCHAM I TAK BYŁO....KIEDYŚ.DAWNO TEMU.TO JUŻ MINĘŁO!TEGO JUŻ NIE MA!POZWÓL MI BYĆ SZCZĘŚLIWĄ Z KIMŚ INNYM I WIESZ DOKŁADNIE,ŻE NIE JEST TO MĘŻCZYZNA..ODCZEP SIĘ WRESZCIE ODE MNIE.DAJ MI SPOKÓJ I POZWÓL MI ŻYĆ ZGODNIE Z TYM,CO CZUJĘ....DAJ MI SPOKÓJ WRESZCIE I NIE USIŁUJ TEGO,ŻE MÓWISZ:"PÓJDĘ ZA TOBĄ NA KONIEC ŚWIATA",GDYŻ TO ABSTRAKCJA,GDYŻ ŚWIAT,ZNACZY KULA ZIEMSKA JEST OKRĄGŁA I CZEGOŚ TAKIEGO JAK TEGO KONIEC ,NIE MA....