NOWY ROK ROZPOCZĘŁAM W TEN SPOSÓB,ŻE OTRZYMAŁAM BARDZO DUŻY SPADEK JAKO DAROWIZNA OD ZMARŁEJ SĄSIADKI..KUPUJĘ WIĘC INNE MIESZKANIE W INNEJ DZIELNICY ALBO W INNYM MIEŚCIE...ZNALAZŁAM KILKA DNI TEMU MIŁOŚĆ MOJEGO ŻYCIA I JESTEM NIEZWYKLE SZCZĘŚLIWA,GDYŻ "SZCZĘŚCIE" I "WOLNOŚĆ" KAŻDY MA WEWNĄTRZ SIEBIE I JESTEM WIĘC PANIĄ SAMEJ SIEBIE I "KOWALEM WŁASNEGO LOSU",ZWŁASZCZA OD CZASU JAK ZACZĘŁAM NOSIĆ OKULARY...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz