HBCD..

SEKTA TYCH BOGATYCH CWANIACZKÓW,MOŻE I KASZUBSKICH,NISZCZY MOJE ŻYCIE DO TEJ PORY...
NISZCZYLI MNIE NA KAZDYM MOIM KROKU,ZAMYKALI MNIE DO SZPITALI PSYCHIATRYCZNYCH I NIE DALI MI SOBIE UŁOŻYĆ PRZEZ TO ZYCIA...
NIE MAM ANI NIE MIAŁAM ŻYCIA,BO ZAWSZE BYŁAM SAMA NA PASTWĘ HIENOM WYDAWANA!...
ONI MAJĄ TAKIE TECHNIKI I METODY DZIAŁANIA,ZE NIE MOŻNA IM NICZEGO UDOWODNIĆ ,A WIĘC NIE POTRAFIĘ "WYGRAĆ" Z NIMI..,CHOC NIGDY NIE CHCIAŁAM Z NIMI GRAC W NIC,A TYLKO MNIE WCIĄGNĘLI NA SIŁĘ...
WYKAŃCZAJĄ MNIE KAŻDEGO DNIA I CAŁY CZAS OBSERWUJĄ MNIE W TEJ KOMPLETNEJ MEJ IZOLACJI I SAMOTNOŚĆI I NIE MA ŻADNYCH DOWODÓW NA TO,ŻE TO ROBIĄ I TYLKO JA WIEM...
TO JEST DOKŁADNIE TAK,JAK GDY W LATACH 50TYCH UB PAŁAMI ODBIJALO LUDZIOM NERKI QW WIĘZIENIU,ALE ZEWNETRZNIE NIE BYŁO ŻADNYCH ŚLADÓW..DZIĘKUE ZA UWAGĘTO BYE!

HBCD.

ZGADNIJ JAK JA NIENAWIDZĘ LUDZI ZŁYCH ,KTÓRZY CELOWO I SWIADOMIE CZYNIĄ ZLO INNYM!ZGADNIJ!
JAK BYLO POIEDZIANE?..CHYBA :ŻYJ I POZWÓL TEŻ ŻYĆ INNYM!TO PODSTAWA MOIM ZDANIE  I TEGO TRZYMAŁAM SIE ZAWSZE!ZAWSZE!
A TE CH..JAK ONI SWOIM ZŁEM ZNISZCZYLI MNIE,MOJE PRAWA I MOJE ŻYCIE?W JAK STARSZNYM STOPNIU??!HĘ???
TA SEKTA CHYBA Z TRÓJMIASTA DOPIEPRZYŁA SIĘ DO MNIE,GDY KONCZYŁAM STUDIA,WIĘC BYŁAM DLA NICH KONKURENCJĄ,BO ZACZYNAŁAM BYĆ KIMS I W OGOLE STANOWILAM DUZO WIĘKSZY POZIOM NIZ TE KOŁTUNY Z TRÓJMIASTA!
MIESZCZUCHY OBRZYDLIWE NIE MAJĄCE POJĘCIA O ŻYCIU,ANI O NICZYM ....KRÓTKOWZROCZNE ,BOGATE ZERA!

HATE BOOK CD.

CZY MÓJ TATA CHCIAL MI "POLEPSZYĆ" JAKOŚ MOJE MARNE I NEDZNE ZYCIE WYSYŁAJĄC MNIE W NIEZNANY I OBCY ,WROGI DLA MNIE ŚWIAT?NIE WIEM...NIE OCENIAM..PEWNIE,BO TAK SŁYSZAŁAM ,CHCIAŁ MNIE JA ZA DZIECKA,WPUSCIĆ NA GŁEBOKĄ WODĘ ,NIE PRZEIWDUJĄC ZUPEŁNIE TEGO,ZE JA SIĘ UTOPIĘ..I TAK SIĘ STAŁO ZE MNA..PRZYKRA RZECZ..NIE CIESZY...
ON ZAWSZE MI POWTARZAL,ZE LUDZIE Z NATURY NIE SĄ ANI DOBRZY ANI ŹLI.TO BZDET JEGO!TO BZDURA!
TO BYŁO JEGO JAKIEŚ PODEJSCIE OSOBY,KTORA OSIADŁA NA TYM,CO ZDOBYŁA,CO OSIĄGNEŁA I MOZE MIEĆ WSZYSTKO W D...
PO PROSTU JA WIEM,ZE SĄ LUDZIE,KTORZY CHCĄ BYĆ DOBRZY I SIĘ STARAJĄ W TYM KIERUNKU,ALE SĄ I TACY/I TYCH JEST ZNACZNIE WIĘCEJ/,KTORZY CHCĄ BYĆ ŹLI!
CZYNIENIE ZŁA TYM PSYCHOLOM DAJE ORGAZMALNĄ ROZKOSZ!

CD..HATEBOOK..

DO TEJ PORY,JAK WSPOMINAŁAM,NIKT NIE ZWRACAL NA MNIE ZADNEJ UWAGI..DLA NICH JAKOŚ POCZĄTKOWO BYŁAM CAŁKIEM NIEWIDZIALNA,GDY ZJECHAŁAM W 1993R.DO GDAŃSKA,DO TEGO FALOWCA PELNEGO OBCYCH DLA MNIE LUDZI I PATOLOGII...JA BYŁAM CALKIEM SAMA I MIAŁAM TYLKO 18 LAT I POCHODZIŁAM Z PROWINCJONALNEGO MIASTECZKA...
ZOSTAŁAM BRUTALNIE WYRZUCONA Z ORDZINNEGO DOMU W TAMTYM MIASTECZKU,CHOCIAZ DOBRZE SIE SPRAWOWALAM,NIE ROBILAM NIC,CZEGO BY SOBIE SZANOWNI OPIEKUNOWIE,CZYLI OJCIEC Z MACOCHĄ NIE ZYCZYLI...

CD.HATE-BOOK...

WIEM..WIEM..DOBRZE WIEM O WSZYSTKIM!MNIE JUZ RACZEJ TRUDNO ZROBIC W CH. I OKLAMAĆ BEZCZELNIE I TO TEŻ WIEM...1
WIEM ZRESZTĄ KIEDY SIĘ ZACZĘLO TO SEKCIARSKIE ZAMIESZANIE WOKÓL MNIE I PRZESLADOWANIE MOJEJ OSOBY W TYM ZASRANYM TRÓJMIESCIE!
JAKOS DO TEJ PORY NIKT NA MNIE NIE ZWRACAŁ UWAGI,AZ TU NAGLE W JEDNYM ROKU:BUM! I ZACZĘŁAM ODCZUWAC WIELKĄ NIENAWIŚC OTOCZENIA CAŁEGO,GDZIEKOLWIEK SIĘ ZNALAZŁAM ORAZ ODCZUWAM OBECNOŚĆ RACZEJ NIEUSTANNA JAKICHŚ WROGÓW MOICH,PRAWDOPODOBNIE Z TEJ SEKTY...

CD.ZNACZY HATEBOOK...

JA PRZEPRASZAM WAS,ALE WKŁADAM W TEGO BLOGA NAPRAWDĘ I SERCE I UMYSŁ,A MOŻE TO JEST TYLKO JAKIŚ ŚLAD?..NIE WIEM..NIC NIE WIEM,A IM JESTEM STARSZA ,TYM BARDZIEJ NIC NIE WIEM...!
JA WKŁADAM W TEGO BLOGA PRACĘ,ALE NIEWAZNE JAK TO ZOSTAJE OCENIANE PRZEZ MOICH KREWNYCH,KTORZY NIE SĄ W TYM PRZYPADKU OBIEKTYWNYMI OSOBAMI ANI TEŻ NAUTRALNYMI..ZAUWAZMY TO...ŁACZY NAS JEDNAK JAKAŚ WIĘŹ EMOCJONALNA,A MNIE NIE CHODZI O TO...
NIE BĘDĄ PATRZEĆ NA MNIE NIGDY ANI NEUTRALNIE ANI OBIEKTYWNIE I WSZYSTKO JEST WYJASNIONE JAK UWAŻAM...
CI POJEBANI TUTAJ SASIEDZI W BLISKIM SASIEDZTWIE MAJĄ MI ZA ZŁE ,ZE TU SIĘ 11 LAT TEMU WPROWADZIŁAM I ŻE TU MIESZKAM I NIGDY TA SPRAWA SIE JUŻ NIE WYJASNI O CO CHODZI,BO MAJĄ MI ZA ZŁE NAWET TO,ZE ZYJĘ,ALE WIEM DOKLADNIE,ZE BEZE MNIE SIĘ ZESRAJĄ..!

SEKTA...

NIE WIEM..WIDOCZNIE JESTEM TAK ZBZIKOWANĄ JUŻ OBECNIE DEBILKĄ,ŻE KOMPLETNIE NICZEGO NIE ROZUMIEM I WSZYSTKO ROBIĘ ŹLE ALBO KOMUŚ "POD WŁOS"!
WYDAJE MI SIĘ JEDNAK,ZE ZANIM TAK NIBY "ZGLUPIAŁAM",TO JESZCZE BYŁAM "DO RZECZY"..CZY DO LUDZI ZATEM?NO..NIE WIEM...
PISZĘ NP.NA TYM BLOGU JAKĄŚ PRAWDĘ,KTORA MOŻE MI SIĘ TYLKO ZDAJE PRAWDĄ,A NIE JEST....I SIĘ OKAZUJE ,ZE KILKA OSÓB CZYTA TE MOJE WPISY I MAJĄ MI ZA ZŁE TO I NAKLAZUJĄ MI TE MOJE WPISY USUWAĆ,CO ZROBIŁAM JUŻ TRZYKROTNIE NA ŻYCZENIE KREWNYCH I TYLKO ZE WZGLEDU NA ICH PROŚBĘ...!
ONI SIĘ CAŁKIEM NIE LICZĄ Z TYM,ZE JA,BY NAPISAĆ TU COKOLWIEK-WKLADAM W TO PRACĘ UMYSLOWĄ,PAMIĘĆ,ROZUM,WIADOMOŚCI ,KTORE POSIADAM I ROBIĘ ROBOTĘ ZYJĄC PRZY OKAZJI W NĘDZY,BO PRZECIEŻ NIKT MI ZA TE MOJĄ CIĘZKĄ PRACĘ NIGDY NIE ZAPŁACI...1
ANI GROSZA ZRESZTĄ...