JA ...UMIERAM
TY..UMIERASZ
ON..UMIERA
MY... UMIERAMY...
WY..UMIERACIE..
ONI..UMIERAJĄ...
TAK..BEZ PRZERWY UMIERAJĄ WSZYSCY,BARDZO DUŻO LUDZI,JAKBY ŻYCIE LUB ŚMIERĆ CZŁOWIEKA BYŁA TYLKO ZABAWKĄ W ŁAPACH UPOŚLEDZONEGO BARBARZYŃCY...
WKURZA MNIE TEN NIEKOŃCZACY SIĘ ŁAŃCUCH NIESZCZĘŚĆ,KTÓRE NIGDY NIE ZOSTAJĄ WYNAGRODZONE,A KRZYWDY NIGDY NIE ZOSTAJĄ POMSZCZONE,A CZŁOWIEK UMIERA WŁASNIE W CAŁKOWITYM ZAPOMNIENIU,JAKBY GO NIGDY NIE BYŁO...I TO JEST PODŁOŚĆ LOSU I TEGO,KTO TO ZŁO LUDZKOSCI CZYNI...
KAŻDY Z NAS JEST PRZECIEŻ INDYWIDUALNYM BYTEM,PRZYCHODZI NA TEN ŚWIAT,BO SWIAT GO CHCE I CO?NAGLE W MŁODYM JESZCZE WIEKU STAJE SIĘ JUŻ NIEPOTRZEBNY,BEZUŻYTECZNY,NAGLE ŚWIATU SIĘ ODWIDZIAŁO?!!1
TO JEST PARANOJA TEGO ŚWIATA,ZE JEST BRUTALNY,PODLY I OKRUTNY,BO MY TU MAMY BYĆ SZCZĘŚLIWI,CIESZYĆ SIĘ,KOCHAĆ,PRZYJAŹNIĆ A NIE UMIERAĆ BEZSENSEWNIE..PROTESTUJĘ PRZECIW ZŁU,KTORE ZABIJA LUDZI DLATEGO,ZE TAK OKROPNIE ICH NIENAWIDZI!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz