wtorek, 5 stycznia 2016

-***-

odczuwam znowu
zjezdzający w dół nastrój
ktory pedzi jak szybkobiezną windą
w dół..
jasno,ciemno
jasno ciemno
nie ma dna dno i dół...
spadaniu nie ma konca
jak kiedy pod narkozą
leciałam w dół
poprzez betonowe podłogi
i choć wyciaganą ręcę by mnie zatrzymać
nie mozna było...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz